Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

transport pijanych bloczków

Blog:  iskierka
Data dodania: 2007-10-09
wyślij wiadomość

połowa czerwca 2007

Pobudka wcześnie rano, gdyż musiałem być już w okolicach 5:30 na budowie. Bloczki do murowania ścian fundamentowych miały przyjechać aż z Piekar Śląskich. Pierwsze piętnaście minut oczekiwałem w spokoju - tak po studencku przecież każdy spóźnić się może.  Próby dodzwonienia się do kierowcy nie wyszły. W końcu koło szóstej ktoś dzwoni - "Pan się nie denerwuje, xmbnskdl;j aksdbsf  kd shfieb sciodh   fishdbems". Gdzie pan jest? On na to "osjdf sdfbjk asdksdgf jasdfgh". Nie wiedziałem o co chodzi - w sumie dawno nie rozmawiałem ze Ślązakiem przez komórkę mając słaby zasięg ale bez przesady! Wszystko okazało się dopiero gdy dojechał transport dwóch dostawczych samochodów na miejsce - a właściwie w umówione miejsce gdyż na budowę był jeszcze jakiś kilometr. Gdy wysiedli kierowcy doznałem olśnienia! Oni po prostu są pijani!!! Ponoć dłużej zabalowali - ale wyglądali zupełnie jakby wyrwali się dopiero z imprezy. Dojazd na działkę zakończył się takim oto obrazkiem.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Jeden samochód wpadł do rowu...

Następnie wózek widłowy, który miał rozładować bloczki był obsługiwany przez pijanego operatora - tak więc również miał problemy - kilka razy się zakopał. I gdyby nie szybka pomoc sąsiada z traktorem mogłoby być kiepsko.

Geodeci, którzy również byli umówieni na ten dzień spokojnie mierzyli i niwelowali. Tak więc po południu wszystko już było zrobione.

mojabudowa.pl - blog budowlany

To był bardzo ciężki dzień. Wyciąganie samochodu z kilkunastoma tonami bloczków betonowych, wyciąganie trzy razy zakopanego wózka widłowego... ach...

Strach pomyśleć co by się stało gdyby nie wspaniała pomoc sąsiedzka.

 

3Komentarze
groszek  
Data dodania: 2007-10-09 17:53:08
Ale jaja!
Jak w temacie :)
odpowiedz
Data dodania: 2007-10-09 21:31:01
szczęście w nieszczęściu
z jednej strony dobrze ze wogule dojechali i dowiezli...... ale z drugiej strony to samemu można sie by było upić zeby nie mysleć
odpowiedz
gosia  
Data dodania: 2007-10-10 23:00:16
iskierka
czy jest ktos zorientowany ile bedzie kosztował dach.
odpowiedz

rozpoczęcie budowy

Blog:  iskierka
Data dodania: 2007-10-08
wyślij wiadomość

połowa czerwca 2007

Rozpoczynamy budowę :) Koparka umówiona, geodeta umówiony... Deszczowa pogoda chyba się zakończyła i świeci piękne słoneczko. Niestety koparka nie jest w stanie nic zrobić gdyż ziemia nasiąknęła zbyt wodą. mojabudowa.pl - blog budowlanyPróba zebrania humusu zakończyła się szybko, niestety koparka na tyle ugrzęzła, że zajęło jej prawie pół godziny wyjechanie z naszej działki.  Zdjęcie i tak nie przedstawia całej dramaturgii :)

mojabudowa.pl - blog budowlany

jest pozwolenie! jest ekipa! :)

Blog:  iskierka
Data dodania: 2007-10-08
wyślij wiadomość

maj 2007

Udało się :) W końcu - po ponad rocznym staraniu się Starostwo wydało pozwolenie na budowę. Trzeba jedynie poczekać na uprawomocnienie się decyzji i zgłosić zamiar rozpoczęcia budowy do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. W między czasie ni stąd ni zowąd znalazła się ekipa do budowy! Może nie każdy zrozumie - ale my cieszyliśmy się jak głupi :) Ekipa z daleka - trzeba będzie jej zapewnić nocleg i wyżywienie - ale lepsza taka niż żadna. 

niepewność

Blog:  iskierka
Data dodania: 2007-10-08
wyślij wiadomość

10 maja 2007

Dzwonię przed południem do starostwa aby dowiedzieć się jak wyglądają znalezione "błędy" we wniosku o pozwolenie na budowę. Pani ze starostwa mówi, że konsultowała się ze swoją kierowniczką i że niestety musi mój pełnomocnik/projektant przyjechać i poprawić i że brakuje jeszcze podpisu na mapie jednego z projektantów (elektrycznego). A tak w ogóle to dzwonią do mojego pełnomocnika ale nie mogą się dodzwonić. Zadzwoniłem więc do niego i przedstawiłem mu całą sytuację, oczywiście wspominając, że bardzo mi zależy na czasie, w którym miałby to zrobić. Przed szesnastą dzwoniłem ponownie do pełnomocnika by dowiedzieć się czy i co udało mu się w starostwie załatwić. Powiedział, że bezpośrednio poszedł do kierowniczki i popodpisywał wszystko co miał - a podpis projektanta nie jest potrzebny. To znaczy był potrzebny i raz już brał projekty do podpisania - tyle że zostały wydane mu jedynie trzy projekty a nie cztery - a teraz chcieli podpis na tym czwartym... Pokręcone to wszystko. Suma sumarum wszystko jest już w porządku i starostwo po prostu musi wydać decyzję!!! Możliwe, że w poniedziałek lub wtorek wydadzą decyzję... Później tylko czekanie i będziemy mogli się budować!!! W końcu!!!

telefon do starostwa

Blog:  iskierka
Data dodania: 2007-10-08
wyślij wiadomość

9 maja 2007

To ten dzień, w którym mam dowiadywać się czy trzeba będzie jeszcze poprawiać czy jest już wszystko ok. Dzwonię więc i okazuje się, że niestety coś jeszcze trzeba będzie poprawić :( Nie wiadomo czy będzie to koniecznie - musi jeszcze pogadać z kierowniczką - a uczyni to dopiero następnego dnia... Czekamy więc do jutra...

iskierka
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 87083
Komentarzy: 6
Obserwują: 1
On-line: 9
Wpisów: 27 Galeria zdjęć: 4
Projekt ISKIERKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Brzeźnica
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67458
Liczba wpisów: 222895
Liczba komentarzy: 903278
Liczba zdjęć: 681668
Liczba osób online: 829
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria